Za nami kolejny weekend zawodów, tym razem pierwszy raz bez Hajdi która w tym czasie miała kontrole u weterynarza, ale na szczęście wygląda na to, że wszystko będzie już tylko lepiej, jeszcze tylko czekamy na wyniki badań które jeszcze nie dotarły i będziemy wiedzieć wszystko, w każdym razie belga roznosi energia i chciałby już móc szaleć tyle co zwykle. Za to borderki pokazały dobrą formę na zawodach - fajnie bo to były nasze ostatnie zawody przed Mistrzostwami Europy i BCC. Shastełek wybiegał sobie 3 miejsce w A2 i 3 miejsce w Agility Open!!! Fly za to wygrał A3, zajął 3 miejsce w Jumpingu Open iii.... wygrał Agility Open! Tym sposobem oba moje psy zakwalifikowały się do finałów (Fly jako pies z największą ilością punktów, a Shasta zaraz za nim pod względem punktowym)! W finale niestety złapaliśmy głupiego DISa z mojej winy, ale biegało nam się świetnie. Super zawody, nagrody (którymi Shasta i Fly podzielą się z Hajdi żeby jej zrekompensować, że nie pojechała z nami), miejsce. Przy okazji pozwiedzaliśmy sobie w sobotę wieczorem Bydgoszcz. A teraz po weekendzie pełnym emocji pieseczki sobie odpoczywają i zbierają siły na kolejne wyzwania! ;)